I C 820/19 - zarządzenie, wyrok, uzasadnienie Sąd Rejonowy w Golubiu-Dobrzyniu z 2022-06-08

Sygn. akt I C 820/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 czerwca 2022 roku

Sąd Rejonowy w Golubiu-Dobrzyniu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: sędzia Krzysztof Rogalewicz

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Aleksandra Cioch

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 3 czerwca 2022 roku w G.-D.

sprawy z powództwa J. L., T. L.

przeciwko M. L.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego M. L. na rzecz powodów J. L., T. L. kwotę 7.547,09 zł (siedem tysięcy pięćset czterdzieści siedem złotych dziewięć groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie poczynając od dnia 8 czerwca 2022 roku do dnia zapłaty,

2.  umarza postępowanie w zakresie dochodzenia kwoty ponad kwotę określoną w punkcie pierwszym wyroku, tj. 23,91 zł (dwadzieścia trzy złote dziewięćdziesiąt jeden groszy),

3.  oddala powództwo w pozostałym zakresie,

4.  zasądza ze Skarbu Państwa (Sądu Rejonowego w Golubiu-Dobrzyniu) na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. E. S. w G.-D. kwotę 1.800,00 zł (tysiąc osiemset złotych) powiększoną o wartość podatku VAT tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodom J. L. i T. L. z urzędu,

5.  nakazuje pobrać od pozwanego M. L. na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Rejonowego w Golubiu – Dobrzyniu) kwotę 2.892,14 zł (dwa tysiące osiemset dziewięćdziesiąt dwa złote czternaście groszy) tytułem kosztów procesu od uiszczenia których zwolnieni byli powodowie.

sędzia

Krzysztof Rogalewicz

Sygn. akt I C 820/19

UZASADNIENIE

Powodowie J. L. i T. L. wnieśli o zasądzenie od pozwanego kwoty 7.571 złotych. W toku procesu ograniczyli powództwo do kwoty 7.547,09 złotych (pozew - k. 3-7 oraz k. 159).

Pozwany M. L. wniósł o oddalenie powództwa (odpowiedź na pozew - k. 28-30).

Sąd ustalił i zważył, co następuje:

Powodowie J. L. i T. L. są rodzicami pozwanego M. L.. Do 2005 roku prowadzili gospodarstwo rolne w R. o powierzchni ponad 19 hektarów. 29 lipca 2005 roku nieruchomość zabudowaną domem mieszkalnym o powierzchni użytkowej, chlewnią, stodołą oraz garażami wraz z inwentarzem, w tym ciągnikiem z przyczepą, darowali starszemu synowi Ł. L., otrzymując renty strukturalne. Obdarowany ustanowił na ich rzecz, na opisanej nieruchomości, dożywotnią służebność mieszkania polegającą na prawie korzystania z dwóch pokoi położonych od wschodniej strony na parterze budynku, wspólnej łazienki, kuchni, garażu wraz z prawem do swobodnego poruszania się po całej nieruchomości (wypis aktu notarialnego – 13-17).

Już wówczas w rodzinie uzgodniono, iż docelowo gospodarstwo rolne przejmie młodszy syn M., który w 2005 roku nie miał jeszcze uprawnień do prowadzenia gospodarstwa rolnego. 23 grudnia 2010 roku Ł. L. nieruchomość, dla której prowadzona jest księga wieczysta nr (...), darował bratu M. L.. Służebność przysługująca powodom wpisana jest w dziale III tej księgi (odpis kw – k. 18-29).

W budynku mieszkalnym na parterze znajdują się następujące pomieszczenia: cztery pokoje, korytarz rozdzielający dwa pokoje z których korzystają powodowie i dwa pokoje które użytkują pozwany z żoną i dzieckiem, łazienka i kuchnia do których wejście jest od korytarza. Wejście z korytarza do pokojów powodów prowadzi przez kuchnię. Podobnie przez kuchnię można wejść do pomieszczenia, które do 2015 roku było nazywane spiżarnią. Budynek posiada poddasze z przeznaczeniem na pomieszczenia mieszkalne. Nie jest ono zagospodarowane, a adaptacja wymagałaby znacznych nakładów finansowych.

Od czasu zamieszkania w 2012 roku we wspólnym domu K. L., żony pozwanego, zaczął się konflikt pomiędzy stronami. Głównymi przyczynami sporów były użytkowanie kuchni i łazienki. Obie strony obwiniają się nawzajem o niewłaściwe zachowanie, w szczególności żony pozwanego wobec powodów oraz powoda wobec niej. Powodowie uważali, że mają ograniczany przez syna i synową dostęp do łazienki, a ponadto skarżyli się na niewłaściwe zachowanie, zwłaszcza synowej, względem nich. Żona pozwanego skarżyła się na zachowanie teściów, gdy korzystała z kuchni. Spory te były także przedmiotem wielu interwencji Policji, które miały miejsce na wezwanie powodów. Interweniujący policjanci po przyjeździe nie stwierdzali, aby powodowie mieli ograniczony dostęp do łazienki, w czasie ich wizyt drzwi do łazienki były otwarte, a M. L. i K. L. nie utrudniali dostępu do tego pomieszczenia. Policjanci potwierdzali natomiast złe relacje pomiędzy stronami (zeznania świadków: M. M. (2) – k. 80-82, A. W. – k. 82-83, K. L. – k. 60-61, przesłuchanie: powódki – k. 83-84 i 153-156, pozwanego k. 85-86 i 156-159).

W 2015 roku powodowie postanowili w pomieszczeniu nie użytkowanej spiżarni urządzić odrębną łazienkę. Poinformowali o tym pozwanego, który nie wyraził zgody na remont, ale też mu się nie sprzeciwiał.

Powodowie w całości sfinansowali remont. Zakupili materiały i urządzenia, między innymi: kabinę prysznicową, toaletę, grzejnik, szafkę umywalką, baterię umywalkową, baterię prysznicową, gniazdka i wyłączniki elektryczne, wszelkie materiały potrzebne do wykonania prac hydraulicznych i murarskich, w tym zaprawy, kleje spoiny. Zakupili też nowe okno. Wykorzystali też płytki, które kupili wcześniej. Zatrudnili hydraulika, który wykonał nowe przyłącza i podłączył urządzenia do sieci wodno-kanalizacyjnej oraz murarza, który położył płytki, wymienił okno, pomalował sufit, zamontował gniazdka elektryczne. Zapłacili: murarzowi 1.800 zł, hydraulikowi 1,200 zł. Łączny koszt remontu według szacunku powodów to 8.500 zł. W trakcie remontu wykonawcy wielokrotnie spotykali się z pozwanym i jego żoną, którzy nie przekazywali im, że sprzeciwiają się remontowi. Obaj mieszkają niedaleko, wiedzieli, że strony są skonfliktowane, a pozwany jest właścicielem nieruchomości (zeznania świadków: S. S. – k. 59, J. G. – k. 60, przesłuchanie: powódki – k. 83-84 i 153-156, pozwanego - k. 85-86 i 156-159, dowody zakupu – k. 8-12, zdjęcia – k. 44).

Po wykonaniu remontu przez ponad dwa lata strony korzystały z odrębnych łazienek. 2 marca 2018 roku pozwany zamknął łazienkę użytkowaną przez rodziców na klucz. Potem zdemontował wszystkie urządzenia, pozostawiając je początkowo częściowo w korytarzu, częściowo na zewnątrz budynku. Urządzenia te nie były użytkowane do chwili obecnej, w większości nie nadają się do wykorzystania.

Następnie w pomieszczeniu tym pozwany urządził kuchnię, z której korzysta wyłącznie z żoną i synem. W byłej łazience pozostały: położone płytki, elementy instalacji elektrycznej i wodno-kanalizacyjnej oraz nowe okno. Z uwagi na niewielką powierzchnię tego pomieszczenia M. L. i K. L. korzystają też częściowo ze wspólnej kuchni. Dostęp do ich nowej jest możliwy wyłącznie przez wspólną kuchnię.

Powodowie zaczęli ponownie korzystać ze wspólnej łazienki. Z uwagi jednak na negatywne zachowanie wobec nich pozwanego i jego żony, w tym wygłaszanie głośnych obraźliwych uwag oraz wykonywanie zdjęć, po krótkim czasie przestali z niej korzystać. Myją się w misce w pokoju, czasami kąpią się u rodziny w T.. Potrzeby fizjologiczne załatwiają w polu lub lesie (przesłuchanie: powódki – k. 83-84 i 153-156, pozwanego - k. 85-86 i 156-159, zdjęcia pozwanego – k. 87).

Aktualna wartość nakładów dokonanych przez powodów na modernizację i wyposażenie łazienki wynosi 7.547,09 złotych (opinia biegłego z dziedziny budownictwa R. P. – k. 95-123, jego przesłuchanie – k. 143-144).

Powodowie domagali się zapłaty kwoty odpowiadającej wartości poniesionych przez nich wydatków na urządzenie łazienki w dotychczasowym pomieszczeniu spiżarni. Jak twierdzili dokonali modernizacji za zgodą pozwanego, w celu poprawy warunków bytowych, ale także by uniknąć konfliktów związanych z korzystaniem ze wspólnej łazienki. Podkreślali, że wymontowane urządzenia, noszące ślady użytkowania oraz uszkodzone nie mają dla nich wartości użytkowej, a pozwany ich nie zabezpieczył. Dodatkowo otrzymał od nich, pośrednio, w darowiźnie gospodarstwo rolne. Pozwany sprzedał część gruntów, ale nie dokonał adaptacji poddasza, dzięki czemu polepszyłby sobie i rodzinie warunki mieszkaniowe, ograniczając możliwe sytuacje konfliktogenne (pozew - k. 3-7, przesłuchanie: powódki – k. 83-84 i 153-156).

Pozwany wnosząc o oddalenie powództwa podnosił, że sprawa ta jest wynikiem nękania go przez rodziców, którzy przez dłuższy czas nie udostępniali mu dostępu do kuchni. Nie oponował przeciwko urządzeniu łazienki, bo bał się zareagować. Gdy dowiedział się od prawnika, że pomieszczenie byłej spiżarni nie jest przedmiotem służebności, na jego wezwanie, rodzice sami udostępnili mu łazienkę, którą przerobił na kuchnię. Urządzenia łazienkowe zdemontował za zgodą rodziców. Ponadto podniósł zarzut przedawnienia roszczenia, bowiem od daty zakupu materiałów do wytoczenie powództwa minęły prawie cztery lata, a roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech (odpowiedź na pozew - k. 35-38, przesłuchanie pozwanego - k. 85-86 i 156-159).

Na wstępie zaznaczyć należy, że strony różnie odczytywały i odczytują zapisy umowy darowizny i ustanowienia służebności. Jak twierdził pozwany rodzice pierwotnie uważali, że kuchnia powinna być w ich wyłącznym użytkowaniu, choć na rozprawie powódka zeznała, iż kuchnia miała być wspólna.

W akcie notarialnym jako jedyne wspólnie użytkowane pomieszczenie wymieniona jest łazienka. Nie ma mowy o wspólnym użytkowaniu kuchni, umowa nie wspomina w ogóle o spiżarni i korytarzu, z którego trudno nie korzystać użytkując wspólną łazienkę.

Pozwany wskazał, że powodowie dysponują drugim, bocznym wejściem do budynku, bezpośrednio do swoich pomieszczeń. Istnieje zatem możliwość rozdzielenia obu stref mieszkalnych. Powodowie korzystający z dwóch pokoi, kuchni i przez siebie urządzonej łazienki nie musieliby w zasadzie korzystać z pozostałej części domu. Pozwany z rodziną, adaptując przynajmniej część pomieszczeń na piętrze i urządzając kuchnię w jednym z pokoi na parterze lub na piętrze (co częściowo przez parę lat miało miejsce), mógłby stworzyć dobre warunki mieszkaniowe oraz ograniczyć do minimum sytuacje konfliktogenne z rodzicami. Wystarczyło przeznaczyć na ten cel część wpływów ze sprzedaży gruntu. Należy przypomnieć raz jeszcze, że otrzymał on od powodów w drodze darowizny znaczący majątek wraz z domem mieszkalnym. Posiadanie w młodym wieku mieszkania bez konieczności jego zakupu, wzięcia kredytu jest istotną okolicznością ułatwiającą życie.

Między stronami, osobami sobie najbliższymi, a jednocześnie darczyńcami i obdarowanym od lat narastał spór, który w ostatnich latach uległ zaostrzeniu, czego jednym ze skutków jest proces sądowy. W jego toku strony skierowane zostały do mediacji, niestety nie zakończyła się ona zawarciem porozumienia (protokół – k. 50-51).

Zdaniem sądu działanie powodów polegające na urządzeniu odrębnej łazienki w nieużytkowanym pomieszczeniu było krokiem ograniczającym pole wzajemnych konfliktów. Tymczasem pozwany po dwóch latach zajął nową łazienkę, zdemontował znaczącą część urządzeń, stosunkowo nowych, ale po demontażu tracących swoją wartość użytkową, w szczególności dla powodów. Pozostałe, jak płytki, instalacje, okno, wykorzystał w urządzonej tam kuchni. Warto zauważyć, że pomimo podnoszonych argumentów, miał środki na urządzenie i wyposażenie kuchni. Powód ma zatem do swobodnego zagospodarowania całe piętro budynku, ale wolał wyrzucić rodziców z urządzonej przez nich łazienki, tworząc dodatkowe pole konfliktów.

Takie postępowanie winno być, zdaniem sądu, traktowane jako wyraz niewdzięczności, mające cechy i charakter czynu niedozwolonego. M. L. z własnej winy wyrządził szkodę swoim rodzicom i darczyńcom. W niniejszej sprawie, biorąc pod uwagę powyżej wskazane okoliczności, działanie takie uznać należy za bezprawne, sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami, pomimo, iż w umowie ustanawiającej służebność nie przyznano powodom prawa korzystania ze spiżarni.

Konsekwencją czynu pozwanego było wyrządzenie szkody powodom. Wysokość szkody, zdaniem sądu, to aktualna wartość wydatków dokonanych przez powodów na modernizację i wyposażenie łazienki oszacowana przez biegłego na kwotę 7.547,09 złotych.

Zgodnie z treścią art. 415 Kc kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.

Dlatego sąd zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę 7.547,09 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie poczynając od dnia 8 czerwca 2022 roku do dnia zapłaty. Z uwagi na sposób wyliczenia wysokości szkody sąd oddalił powództwo w zakresie pozostałych odsetek za wcześniejszy okres. Na podstawie art. 355 Kpc w zw. z art. 203 § 1 Kpc sąd umorzył postępowanie w zakresie dochodzenia kwoty 23,91 złotych, co do której cofnięto pozew wraz z zrzeczeniem się roszczenia.

Powodowie byli zwolnieni od kosztów sądowych, wygrali w sprawie prawie w 100 procentach. Dlatego sąd, na podstawie art. 98 § 1 i 3 Kpc w zw. z art. 100 Kpc, obciążył pozwanego kosztami sądowymi, to jest opłatą od pozwu oraz kosztami opinii biegłego, nakazuje pobrać od M. L. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 2.892,14 złote tytułem uiszczenia kosztów, od ponoszenia których zwolnieni byli powodowie.

Ponadto zasądził ze Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. E. S. w G.-D. kwotę 1.800,00 złotych, powiększoną o wartość podatku VAT, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodom J. L. i T. L. z urzędu.

sędzia

Krzysztof Rogalewicz

ZARZĄDZENIE

1.  Odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć:

- pełn. pozw., z informacją o przedłużonym terminie do wniesienia apelacji,

2. Za 21 dni.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Wiesława Szczepaniak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Golubiu-Dobrzyniu
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Krzysztof Rogalewicz
Data wytworzenia informacji: