I C 255/22 - wyrok Sąd Rejonowy w Golubiu-Dobrzyniu z 2024-06-14
Sygn. akt I C 255/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 14 czerwca 2024 roku
Sąd Rejonowy w Golubiu-Dobrzyniu I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: sędzia Wioletta Bąkiewicz-Jakubowska
Protokolant: stażysta Paulina Paczkowska
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 13 czerwca 2024 roku w G.-D.
sprawy z powództwa D. R.
przeciwko V. K. prowadzącej działalność gospodarczą pod nazwą (...) Środki do produkcji rolnej - V. K.
o zapłatę
1. oddala powództwo,
2. zasądza od powoda D. R. na rzecz pozwanego V. K. prowadzącej działalność gospodarczą pod nazwą (...) Środki do produkcji rolnej - V. K. kwotę 3617 zł (trzy tysiące sześćset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.
sędzia
Wioletta Bąkiewicz-Jakubowska
I C 255/22 Uzasadnienie
Powód D. R. domagał się zasądzenia od pozwanej V. K. prowadzącej działalność gospodarczą pod nazwą (...) środki do produkcji rolnej V. K. kwoty 41425,74 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 7 września 2022 roku do dnia zapłaty oraz o zwrot kosztów procesu.
W uzasadnieniu roszczenia wskazał, że na podstawie umowy sprzedaży z dnia 18 czerwca 2021 r. zakupił u pozwanej ciągnik rolniczy marki D.-F. A. 120, rok produkcji 1998, o numerze rej (...). Po około trzech miesiącach od zakupu powód stwierdził, że w ciągniku ujawiła się wada fizyczna w postaci uszkodzonego przedniego napędu, niesprawnej klimatyzacji oraz wycieku oleju z tylnej piasty.
Powód informował o zaistniałych wadach męża pozwanej w wiadomościach sms i telefonicznie. Powód podniósł, że oddał ciągnik do naprawy do serwisu, gdzie okazało się, że do naprawy jest jeszcze sprzęgło główne, uszkodzone są kosze podbiegów – 3 sztuki, spalone tarcze sprzęgła głównego i pęknięte tarcze sprężyste jak i ich podstawa.
Okazał się również uszkodzony kosz napędu 4 i obudowa skrzyni biegów, a układ napędowy był do końca wyeksploatowany. W związku z tym powód złożył pozwanej oświadczenie o obniżeniu ceny o kwotę 82931 zł na którą składa się kwota 18425,74 zł tytułem zapłaty za fakturę i kwoty 17500 zł i 5500 za zakup części przez powoda ( brak faktury) oraz pozostałe przewidywane zakupy i naprawy. (pozew k. 4 verte akt).
Pozwana w odpowiedzi na pozew (k. 62-66 akt) wniosła o oddalenie powództwa i zwrot kosztów procesu. W uzasadnieniu pełnomocnik pozwanej zarzucił nieudowodnienie roszczenia. Pozwana przyznała fakt zakupu przez powoda ciągnika rolniczego, wskazując, że przed zakupem obejrzał ciągnik i zapoznał się z jego stanem technicznym. Zdaniem pozwanej stan ciągnika był dobry, a wada jaką powołuje powód nie istniała w chwili zakupu. Gdyby bowiem były jakiekolwiek wycieki płynów to byłyby widoczne gołym okiem, tymczasem powód nic takiego nie stwierdził. Dalej pełnomocnik pozwanej argumentował, że powód mógł eksploatować ciągnik nadmiernie, chociażby przez przejechanie około 200 kilometrów do swojego miejsca zamieszkania po zakupie, co stwarza prawdopodobieństwo wystąpienia awarii, a powód powinien być tego świadomy.
Sąd ustalił co następuje.
Powódka prowadzi działalność gospodarczą polegającą m. in. na sprzedaży ciągników rolniczych. Ciągniki są sprzedawane po wykonaniu drobnych remontów i lifitingu oraz po przetestowaniu w gospodarstwie rolnym pozwanej i jej męża.
(Dowód: zeznania pozwanej nagranie 00:44:20-00:55:04 k. 81-82 akt, świadków: R. K. 00:58:54-01:09:22 k. 115-115v, A. K. 01:10:17-01: (...) k. 116-116v, M. K. 01:18:29-01:40:45 k. 117-117v akt).
Małżonek pozwanej dokonał ogłoszenia o sprzedaży ciągnika na portalu olx, na którym małżonkowie mają kilka kont. Treść ogłoszenia została usunięta w bazie danych po upływie 6 miesięcy od daty zakończenia emisji.
(Dowód: pismo Grupy (...) spółki z o. o. z siedzibą w P. k. 1-5 akt).
Powód zainteresował się ofertą i przyjechał obejrzeć ciągnik. Powódka chciała dokonać przed sprzedażą naprawy turbiny i po wykonaniu naprawy ciągnik był gotowy do sprzedaży. Przed zamieszczeniem oferty na olx mąż pozwanej korzystał z ciągnika podczas prac w gospodarstwie rolnym.
(Dowód; zeznania j. w. ).
Powód wpłacił zaliczkę w kwocie 1000 zł i ponownie z osobami towarzyszącymi, którzy są mechanikami przyjechał do pozwanej dokonać zakupu. Ciągnik był oglądany, chodził i była dokonywana jazda próbna przez około dwie godziny. Kupujący mogli swobodnie oglądać pojazd, mogli również skorzystać z badania w stacji diagnostycznej.
(dowód: zeznania j. w. oraz świadków: J. I. (1) 00:43:28-00:56:28 k. 114-115, R. R. 01:41:40-01:56:14 k. 118-118v, M. R. 01:57:50-02:09:34 k. 119v)
W dniu 18 czerwca 2021 r. powód dokonał zakupu od pozwanej przedmiotowego ciągnika rolniczego, na okoliczność zakupu została wystawiona faktura na kwotę 55000 zł. Ciągnik posiadał aktualny przegląd techniczny do 26 kwietnia 2023 roku.
(Dowód: faktura k. 9 akt, zaświadczenie o badaniu k. 100 akt).
Podczas oględzin powód, ani nikt z towarzyszących mu osób nie stwierdzili jakichkolwiek wycieków płynów ze skrzyni ciągnika, nie mieli też innych zastrzeżeń do pojazdu. Pozwana zapewniła im możliwość nieograniczonego zbadania ciągnika, silnik był włączony przez cały czas oględzin, dokonywano jazdy próbnej.
Zarówno powód, jak i towarzyszące mu osoby posiadają rozeznanie w mechanice pojazdowej, a sam powód posiada inny traktor. Sprzedająca sugerowała, że ze względu na odległość od miejsca zamieszkania ciągnik powinien zostać przewieziony na lawecie.
(Dowód: zeznania j. w.)
D. R. po oględzinach podjął decyzję o zakupie, strony sfinalizowały umowę i powód po zakupie pojechał ciągnikiem do miejsca swojego zamieszkania.
(bezsporne).
Powód dojechał bez przeszkód do swojego gospodarstwa i przystąpił do pracy w polu nowo zakupionym ciągnikiem.
W dniu 3 września 2021 roku pozwany wysłał sms do męża pozwanej, że z ciągnika był wyciek z tylnej piasy, jest uszkodzona klimatyzacja oraz że cały czas ciągnik chodzi na przednim napędzie oraz podał, że cały koszt naprawy to 10.000 zł.
(Dowód: wiadomości SMS k. 19, zeznania powoda j. w.).
Przedmiotowy ciągnik jest zbudowany do zwykłych prac rolniczych lub im podobnych, można nim również przeprowadzać jazdę zgodnie z zasadami ruchu drogowego.
(Dowód; opinia biegłego z dziedziny techniki samochodowej i wyceny wartości (...) k. 162-173 akt).
W ciągnikach przyjmuje się, że niezależnie od intensywności prac pojazdu ,każda przepracowana motogodzina oznacza pewną stałą liczbę obrotów wykonywanych przez silnik ciągnika, a tym samym suwów tłoka i na tej podstawie ustala się minimalny okres między przeglądami i wymianami olejów. W przedmiotowym ciągniku parmetr ten nie był jednoznacznie określony, gdyż zgodnie z drukiem badania technicznego pojazdu z dnia 26.04.2021 roku zapisano przez diagnostę (...).. Liczba motogodzin na wyświetlaczu w czasie oględzin i sprzedaży ciągnika mogła być w postaci bez wyświetlenia pierwszej cyfr, bo jest to związane z faktem że producent pojazdu założył limit motogodzin, po którym ta wartość dziesiątek tysięcy nie jest wyświetlana, a pozostaje widoczna wartość kolejnych pozostałych cyfr.
(Dowód: opinia biegłego j. w.).
Powód stwierdził kilka miesięcy po zakupie, że jest wyciek przy prawym tylnym kole od wewnętrznej strony. Wyciek jest tam gdzie jest uszczelniacz, który przepuszcza i przez to ciecz wydostaje się na zewnątrz., osadza się brud i zaczyna się oklejać. Nie jest to pełne rozszczelnienie i najprostszym rozwiązaniem jest wymiana uszczelki, która zużywa się podczas amortyzacji pojazdu. Do dnia oględzin przez biegłego wyciek ten nie został naprawiony i nie można go uznać za wadę istotną pojazdu.
(opinia biegłego j. w.).
W wezwaniu z dnia 26 sierpnia 2022 roku powód wezwał pozwaną do obniżenia ceny ciągnika z tytułu wady fizycznej polegającej na: wycieku oleju z tylnej piasty, uszkodzonego przedniego napędu, niesprawnej klimatyzacji. Powód zażądał obniżenia ceny o kwotę 82931 zł. W kolejnym sms z dnia 17 listopada 2021 r podał, że jest kolejna ukryta wada, bo ciągnik bierze olej i jest uszkodzone sprzęgło.
(Dowód: zeznania powoda j. w. , oświadczenia k. 11 akt, wydruki sms k. 19 akt).
Powód przedłożył fakturę z 30 sierpnia 2022 roku za naprawę ciągnika na kwotę 18425,74 zł w firmie (...) sp. z o. o. Ciągnik wiosną 2022 roku był oddany do serwisu, gdyż były problemy ze sprzęgłem głównym, były popalone tarcze sprzęgła, pęknięte sprężyny talerzowe ściskające sprzęgło, powinna być wymieniona skrzynia biegów. Przedni napęd był w porządku. Wymieniono wszystkie pierścienie uszczelniające, tarczki na podbiegach, łożyska podpierające wałki. Część części zamawiana była przez serwis, część kupował powód. Powód nie miał zastrzeżeń do dokonanej naprawy.
(Dowód: zeznania świadka J. I. (2) 00:05:22-00:36:05 k. 113-114 akt).
W dokumentach dotyczących tej naprawy brak jest podstawowych danych w postaci druku zlecenia naprawczego, stanu licznika motogodzin ani zakresu zleconej naprawy czy wykonanych prac diagnostycznych czy innych typowych danych. W czasie przeprowadzonej naprawy dokonano wymiany elementów składowych skrzyni biegów czego efektem jest możliwość dalszego użytkowania ciągnika przez powoda. Przeprowadzone przez serwis prace diagnostyczne pozwoliły najprawdopodobniej na przyjęcie, iż uszkodzone są poszczególne elementy składowe sprzęgła w tym tarczki, przekładki, których stan uszkodzeń przedstawiono biegłemu w czasie oględzin pojazdu. Stan niektórych okazanych biegłemu elementów wskazuje na ich zniszczenia wywołane występowaniem wysokich temperatur – przypalone, przebarwione powierzchnie, jak i uszkodzenia mechaniczne samego kosza sprzęgła w postaci wyłamań obudowy z ubytkami materiału. Nie ma możliwości wykazania, że w dniu zakupu istniały istotne wady fizyczne pojazdu. W pojeździe była naprawiana skrzynia biegów, a usterki o których była mowa w oświadczeniu dotyczącym wezwania do obniżenia ceny z tytułu wady fizycznej w postaci wycieku z tylnej piasty, uszkodzenia przedniego napędu i niesprawnej klimatyzacji nie były diagnozowane pod kontem przyczyn i wykazania uszkodzeń. Z uszkodzoną skrzynią biegów pojazd nie mógłby przejechać ok 200 km po zakupie.
(Dowód: opinia biegłego i jego zeznania j. w.).
Powyższy stan faktyczny sprawy Sąd ustalił na podstawie powołanych wyżej w treści uzasadnienia dokumentów prywatnych, zeznań w. w. świadków oraz przesłuchania stron. Charakter usterki w ciągniku sąd ustalił w oparciu o opinię biegłego P. A. z listy biegłych Sądu Okręgowego w Olsztynie uznając opinię za rzetelny i w pełni miarodajny fundament ustaleń w sprawie. Biegły posiadał właściwe kompetencje do wypowiedzenia się w przedmiocie zarzucanej wady pojazdu, jego wyjaśnienia są logiczne, pełne i przekonywujące dla sądu. Do zgłaszanych przez powoda zastrzeżeń biegły ustosunkował się wyczerpująco w opinii uzupełniającej.
Zasadniczo sąd uznał za wiarygodne zeznania przesłuchanych w sprawie świadków oraz stron postępowania co do przebiegu negocjacji przed zakupem ciągnika, okoliczności zawarcia umowy. Sad nie dał wiary powodowi i świadkom co do tego , że cena ciągnika była inna niż na fakturze. Powód nie potrafił wyjaśnić dlaczego miałby się zgodzić na taką sytuację, a każdy z zawnioskowanych przez powoda świadków podawał inną cenę – powód 83000 zł, a świadkowie około 80000 zł. Fakt, ten nie miał jednakże istotnego znaczenia dla przedmiotowego rozstrzygnięcia.
Sąd nie dał jednak wiary twierdzeniom świadków oraz powoda w tym zakresie, w jakim osoby te utrzymywały, że ciągnik posiadał istotne wady w dacie zakupu. Twierdzenia powoda w tym zakresie były niejasne, powód podawał, że uszkodzeniu uległ przedni napęd, a naprawa miała dotyczyć sprzęgła. Przedstawiona przez powoda faktura dotycząca wykonanej naprawy nie zawiera wskazania, że naprawa dotyczyła zakupionego od pozwanej ciągnika, brak również typowych danych dotyczących diagnostyki przyjętego do naprawy ciągnika. Na uwagę zasługuje również treść wystosowanego przez powoda oświadczenie o obniżeniu ceny zakupionego ciągnika przed wytoczeniem niniejszej sprawy. Stanowisko powoda gdy twierdził, że zapłacił za ciągnik 83000 zł, a zgodnie z jego oświadczeniem o obniżeniu ceny żądał jej obniżenia o 82933 zł, a następnie wniósł o zapłatę kwoty 41,425,74 zł przedstawiając fakturę za naprawę na kwotę 18425,84 zł wydaje się nielogiczne. Ponadto zgodnie z jego zeznaniami i przedstawioną fakturą, naprawa ciągnika dokonana przez powoda nie obejmowała swoim zakresem usterek , które wymieniał powód jako wady pojazdu. Dokonana naprawa dotyczyła innych elementów, a usterki wymienione jako wady pojazdu nie zostały dotychczas przez powoda naprawione i nie są przeszkodą w korzystaniu z ciągnika.
Sąd zważył, co następuje:
Powództwo - jako niezasadne - podlega oddaleniu w całości.
W niniejszej sprawie strony niewątpliwie były związane umową sprzedaży uregulowaną w art. 533 k.c., na podstawie której powód nabył od pozwanego ciągnik rolniczy. Żądanie refundacji kosztów naprawy ciągnika stanowi żądanie obniżenia ceny, przewidziane w art. 560 k.c.
Obowiązki sprzedawcy względem kupującego za wady rzeczy sprzedanej regulują przepisy art. 556 i następne kodeksu cywilnego.
Zgodnie z art. 556 § 1 k.c. sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę fizyczną lub prawną (rękojmia). W myśl art. 556 1 § 1 k.c., wada fizyczna polega na niezgodności rzeczy sprzedanej z umową. W szczególności rzecz sprzedana jest niezgodna z umową, jeżeli:
1) nie ma właściwości, które rzecz tego rodzaju powinna mieć ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub przeznaczenia;
2) nie ma właściwości, o których istnieniu sprzedawca zapewnił kupującego, w tym przedstawiając próbkę lub wzór;
3) nie nadaje się do celu, o którym kupujący poinformował sprzedawcę przy zawarciu umowy, a sprzedawca nie zgłosił zastrzeżenia co do takiego jej przeznaczenia;
4) została kupującemu wydana w stanie niezupełnym.
W świetle art. 559 k.c., sprzedawca jest odpowiedzialny z tytułu rękojmi za wady fizyczne, które istniały w chwili przejścia niebezpieczeństwa na kupującego lub wynikły z przyczyny tkwiącej w rzeczy sprzedanej w tej samej chwili. Z przepisu tego wynika domniemanie, że wady wynikły z przyczyny tkwiącej już poprzednio w rzeczy sprzedanej. Z kolei zgodnie z art. 557 § 1 k.c., sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy.
Podstawową cechą odpowiedzialności sprzedawcy z tytułu rękojmi za wady rzeczy sprzedanej jest zaostrzenie jej w stosunku do ogólnych zasad dotyczących nienależytego wykonania zobowiązania. Odpowiedzialność sprzedawcy ma charakter obiektywny. Sprzedawca odpowiada na podstawie rękojmi niezależnie od tego, czy spowodował wadę, czy o niej wiedział i czy mógł się dowiedzieć. W celu dochodzenia odpowiedzialności sprzedawcy na podstawie przepisów o rękojmi kupujący nie ma obowiązku wykazywania szkody, jaką poniósł, winy sprzedawcy, czy też związku przyczynowego w jakiejkolwiek postaci, natomiast konieczną przesłankę odpowiedzialności stanowi ustalenie, że sprzedana kupującemu rzecz wykazuje cechy kwalifikujące ją w danym stosunku prawnym jako rzecz wadliwą (vide: wyr. SN z 5 marca 2010 r., sygn. IV CNP 76/09, Legalis nr 369522; wyr. SN z 28 listopada 2007 r., sygn. V CNP 124/07, Legalis nr 181955).
Nie sposób przy tym pominąć, że uprawnienia do dochodzenia przez kupującego roszczeń z tytułu rękojmi nie ograniczają się tylko do tych sytuacji, gdy przedmiotem umowy sprzedaży są rzeczy nowe. Określona w. w. przepisem odpowiedzialność sprzedawcy za wady fizyczne rzeczy sprzedanej odnosi się także do rzeczy używanych. Nie obejmuje ona jednak odpowiedzialności za takie zmniejszenie wartości lub użyteczności rzeczy, które jest normalnym następstwem jej prawidłowego używania. Nie ma podstaw do przyjmowania odpowiedzialności z tytułu rękojmi za wady rzeczy związane z upływem jej używania. Uwzględnić bowiem trzeba fakt, ze nawet najbardziej prawidłowa eksploatacja rzeczy zawsze zmniejsza jej wartość i użyteczność. Kupujący w odniesieniu do rzeczy używanych ma tego świadomość, czego wyrazem jest ekwiwalent w niższej cenie. Powinien on mieć także świadomość, wdając się w tego typu transakcje, granic ryzyka, jakie towarzyszą nabyciu rzeczy używanej (wyrok SN z 19 listopada 1973 r., II CR 512/73, OSNCP 1974, nr 10, poz. 169; wyrok SN z 21 marca 1977 r., III CZP 11/77, OSNC 1977, nr 8, poz. 132; wyrok SN z 13 marca 1981 r., III CRN 31/81, OSN 1981, nr 11, poz. 219).
W toku niniejszego postępowania ustalić należało, czy przedmiotowy ciągnik był w dniu sprzedaży ( art. 559 k.c.) obarczony wadą fizyczną, czy powód wówczas o niej wiedział, a także, czy ujawnienie zarzucanej wady uprawnia powoda do żądania obniżenia ceny o kwotę objętą pozwem. Istota sporu pomiędzy stronami sprowadza się zatem do rozstrzygnięcia kwestii, czy zaistniała w pojeździe awaria winna być oceniona jako techniczne zużycie w używanym pojeździe wyłączającym w zasadzie odpowiedzialność sprzedawcy, czy też jako wada tkwiąca już poprzednio w rzeczy sprzedanej.
W niniejszej sprawie mamy do czynienia z konsumentem, a zatem ma zastosowanie przepis art. 556 2 k.c. i wynikające z niego domniemanie, że wada istniała w chwili przejścia niebezpieczeństwa na kupującego. Poza sporem było w przedmiotowej sprawie, że powód po zakupie ciągnika przejechał nim około 200 km do swojego miejsca zamieszkania, rozpoczął użytkowanie ciągnika i po kilku miesiącach wysłał sms o niesprawnym napędzie przednim – z czego się wycofał, niesprawnej klimatyzacji i wycieku oleju w kole, a później dokonał naprawy skrzyni biegów. Biegły podał, że przy niesprawnej skrzyni biegów nie można przejechać takiego dystansu, wyciek oleju oraz niesprawna klimatyzacja (zakup miał miejsce w sierpniu) też powinien być już wówczas zauważony. Usterki te, zdaniem sądu można było zauważyć już podczas długich dwukrotnych oględzin ciągnika przed jego zakupem.
W celu dokonania wskazanych ustaleń sąd przeprowadził m.in. dowód z opinii biegłego z dziedziny techniki samochodowej w osobie P. A. z listy biegłych Sądu Okręgowego w Olsztynie z uwagi na miejsce zamieszkania powoda i konieczność dokonania oględzin pojazdu. Biegły w opinii i złożonych zeznaniach podał, potwierdził, że w przedmiotowym ciągniku na chwilę oględzin był widoczny wyciek po wewnętrznej części koła, ale może to być związane z koniecznością wymiany uszczelki, co jest typowym zabiegiem eksploatacyjnym. Okoliczności sprawy wskazują natomiast, że w chwili zakupu ciągnik pracował prawidłowo, powód bez przeszkód dojechał nim do domu i rozpoczął eksploatację. Jest to w zasadzie okoliczność niesporna, przyznaje ją sam powód oraz świadkowie, towarzyszący mu w chwili zakupu.
Jak wiadomo pojazd nie był nowy, pierwsza rejestracja miała miejsce 1 stycznia 1998 roku, w dacie zakupu minęło 23 lat od jego produkcji. Niewątpliwie zachowanie sprawności ponad dwudziestoletniego pojazdu wymaga szczególnej dbałości o jego stan techniczny. Poza tym, że powód od zakupu przejechał nim 200 km, nie ma informacji jak intensywnie i czy prawidłowo był użytkowany. Świadek D. R. podał, że powód użytkował ciągnik, bo ,,nie był świadomy że coś się dzieje’’ Powód nie określił nawet rodzaju uszkodzenia, twierdząc że uszkodzony jest przedni napęd, podczas gdy nie miało to miejsca. Powyższe okoliczności naprowadzają stwierdzenie, że to sam powód niewłaściwym sposobem użytkowania ciągnika mógł doprowadzić do zaistnienia awarii.
Zaistniałe okoliczności wskazują zatem, że w pojeździe nie istniały wady w momencie dokonywania przez powoda zakupu ciągnika, które mogły być kwalifikowane jako wady fizyczna pojazdu.
Treść art. 556 1 § 1 k.c. w pkt. 1 naprowadza, że z wadą fizyczną rzeczy mamy do czynienia, gdy nie ma ona właściwości, które rzecz tego rodzaju powinna mieć ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub przeznaczenia. W rozpoznawanym wypadku nie budzi wątpliwości cel i przeznaczenie spornego ciągnika jako pojazdu rolniczego, jednak oceniając jego właściwości, jakie ze względu na wspomniany cel pojazd taki powinien posiadać. Należy również mieć na względzie, że powód wraz z towarzyszącymi mu osobami przed zawarciem umowy szczegółowo oglądał pojazd i testował go. Po dokonaniu tych czynności powód nie miał zastrzeżeń co do stanu technicznego pojazdu. Ponadto, podczas wizyty powoda sprzedająca nie wyłączała możliwości udania się do dowolnego warsztatu celem dokonania oględzin przedmiotowego pojazdu przez profesjonalistów. Powód nie skorzystał z tych propozycji, uznając, że nie ma takiej potrzeby. Powód opierał się przy tym na doradztwie osób towarzyszących, a osoby te jako świadkowie w sprawie potwierdzili, że w chwili zakupu ciągnik był sprawny. Kupując ciągnik, powód zaakceptował jego stan techniczny wynikający z wieku i przebiegu. Uprawnione jest więc stwierdzenie, że kupując taki pojazd powód powinien liczyć się z koniecznością wymiany lub regeneracji każdego takiego elementu, który na bieżąco ulega zużyciu.
Podsumowując powyższe, w ocenie sądu, w chwili zakupu wada fizyczna, która zmniejszałaby czy uniemożliwiała użyteczność ciągnika ze względu na cel wynikający z przeznaczenia rzeczy, nie istniała, a późniejsza awaria nie jest objęta odpowiedzialnością pozwanej, albowiem powód decydując się na zakup rzeczy o parametrach sięgających granicom technologicznego zużycia ponosi ryzyko związane z tym, że taka rzecz może zakończyć swoją funkcjonalność w każdej chwili.
Nie zachodzi zarazem w niniejszej sprawie sytuacja, przewidziana treścią art. 559 k.c. in fine tj. wada fizyczna wynikająca z przyczyny tkwiącej w rzeczy sprzedanej. Należy zważyć, iż zgodnie z zasadami obowiązującymi w procedurze cywilnej ciężar gromadzenia materiału procesowego spoczywa na stronach (art. 232 k.p.c., art. 3 k.p.c., art. 6 k.c.). Art. 6 k.c. określa reguły dowodzenia, to jest przedmiot dowodu oraz osobę, na której spoczywa ciężar udowodnienia faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. W myśl zatem ogólnych zasad na powodzie spoczywał ciężar udowodnienia okoliczności uzasadniających jego roszczenie, a mianowicie faktu, iż w ciągniku były uszkodzenia, które samoistnie stały się przyczyną zaistniałej awarii. Postępowanie dowodowe takiego faktu nie pozwala wysnuć.
Ponadto w ocenie sądu, przy kupnie rzeczy używanej kupujący powinien być przygotowany na to, że normalne zużycie rzeczy zawsze zmniejsza jej wartość, a przeważnie i użyteczność w stopniu zależnym od rodzaju rzeczy i celu, któremu ona służy. Dotyczy to zwłaszcza rzeczy, których używanie polega na eksploatacji mechanicznej, w takich wypadkach bowiem techniczne zużycie materiałów lub poszczególnych zespołów powoduje wcześniejsze awarie, nie zawsze możliwe do przewidzenia, a będące normalnym następstwem prawidłowego używania. Takie wady objęte są świadomością kupującego.
Należy raczej przyjąć, że przeciętnie rozsądny człowiek, dbający o własne interesy w pierwszym dniu użytkowania nowo zakupionej rzeczy o wysokim stopniu zużycia zachowa czujność przy korzystaniu z niej i nie będzie jej testował w warunkach maksymalnego obciążenia. Zdaniem Sądu, ryzyka takich zachowań w żadnym razie nie może ponosić sprzedawca. Należy przywołać w tym miejscu stanowisko Sądu Najwyższego, które wyraźnie sygnalizuje, że w przypadku odpowiedzialności sprzedawcy za wady fizyczne rzeczy używanej, odpowiedzialność ta podlega istotnym ograniczeniom, a więc sprzedawca nie odpowiada za każdą wadę, która ujawniła się w rzeczy używanej. Sąd zauważył, iż "upływ czasu i używanie rzeczy, nawet zgodnie z jej przeznaczeniem, mogą mieć wpływ na powstawanie wad rzeczy. W konsekwencji nie ma podstaw do przyjmowania odpowiedzialności z tytułu rękojmi za "wady" związane z upływem czasu używania. W tym ostatnim zakresie może występować zużycie fizyczne lub tzw. normalne zmęczenie elementów rzeczy i poszczególnych jej zespołów". W tym zakresie wypowiedział się również Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 21 marca 1977 r. : "Określona w art 556 § 1 k.c. odpowiedzialność sprzedawcy za wady fizyczne rzeczy sprzedanej odnosi się także do rzeczy używanych, nie obejmuje ona jednakże odpowiedzialności za takie zmniejszenie wartości lub użyteczności rzeczy, które jest normalnym następstwem jej prawidłowego używania".
Sąd Najwyższy wielokrotnie również podkreślał, że fakt, iż przedmiotem sprzedaży jest rzecz używana, ma decydujące znaczenie dla oceny, czy kwestionowana przez kupującego wada może być uważana za wadę w rozumieniu art. 556 §1 k.c. Stwierdził m.in.: "Kupno używanej rzeczy zawsze pociąga za sobą niebezpieczeństwo, że rzecz nie odpowiada oczekiwaniom. Upływ czasu i używanie rzeczy, nawet zgodne z jej przeznaczeniem, mogą mieć wpływ na powstanie wad rzeczy, przy czym ich stopień może być różny. W konsekwencji nie ma podstaw do przyjmowania odpowiedzialności z tytułu rękojmi za wady związane z upływem czasu używania. Dotyczy to zwłaszcza rzeczy o wysokim stopniu złożoności, do których należy samochód. Czas używania samochodu pozwala przyjąć pewien przeciętny stopień zużycia, ale stopień ten może wykazywać odstępstwa, i to w obu kierunkach. Może się bowiem okazać, iż samochód jest bardzo zużyty, w czym tkwi ryzyko kupującego, lub też zużycie samochodu jest mniejsze od przewidywanego, w czym można się dopatrzyć szkody sprzedawcy. W przypadku pierwszej z wymienionych ewentualności sprzedawca jest zawsze zwolniony od odpowiedzialności, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy (art. 557 § 1 k.c.) W przypadku nabycia rzeczy używanej kupujący powinien przewidzieć, że nawet normalne zużycie rzeczy zawsze zmniejsza jej wartość. Przepis art. 556 § 1 k.c. łączy odpowiedzialność z tytułu rękojmi tylko z taką wadą fizyczną, która zmniejsza wartość lub użyteczność rzeczy ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy, oraz gdy rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu sprzedawca zapewnił kupującego, lub rzecz została wydana kupującemu w stanie niezupełnym.
Zgodnie z art. 557 k.c. znajomość wady przez kupującego wyłącza odpowiedzialność sprzedawcy. Przy sprzedaży rzeczy używanej nabywca zna cechę zmniejszającą wartość, a także użyteczność rzeczy, jaką jest jej zużycie. Nie jest to co prawda w tym konkretnym stosunku prawnym wada rzeczy w dosłownym tego słowa znaczeniu, jednakże jest ona przyczyną wadliwości, która może ujawnić się w toku używania. W takim przypadku, jeżeli później ujawniona wada rzeczy jest skutkiem jej zużycia, kupujący nie może skorzystać z ochrony na podstawie przepisów o rękojmi. Ryzyko wystąpienia wad związanych z normalnym zużyciem rzeczy jest rekompensowane poprzez zaoferowanie przez sprzedawcę niższej ceny. Najbardziej bowiem prawidłowa eksploatacja rzeczy zawsze powoduje zmniejszenie jej wartości lub użyteczności, zwiększając w realny sposób niebezpieczeństwo awarii będącej normalnym następstwem takiej eksploatacji".
Jak wynika z powyższych rozważań, odpowiedzialność sprzedawcy za wady przedmiotu używanego jest wyłączona w przypadku, gdy wada rzeczy jest konsekwencją jej normalnego (prawidłowego) używania.
W tym stanie rzeczy roszczenie powoda zmierzające do obniżenia ceny sprzedaży należało uznać za nieuzasadnione i jako takie – na podstawie art. 556 1 , 557 i 560 k.c. – oddalić w całości.
O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Powód przegrał sprawę w całości i dlatego powinien ponieść koszty procesu. Na zasądzoną w pkt. II wyroku kwotę składają się koszty poniesione przez pozwanego tj. opłata od pełnomocnictwa - 17 zł i koszty zastępstwa procesowego, zgodnie z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie.
sędzia Wioleta Bąkiewicz-Jakubowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Golubiu-Dobrzyniu
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Wioletta Bąkiewicz-Jakubowska
Data wytworzenia informacji: